W miłości słowa nic nie znaczą
W miłości słowa nic nie znaczą,
a raczej znaczą specyficznie,
Tęgiego trzeba by tłumacza,
co by tę rzecz objaśnił ślicznie,
Bo czasem z ust kochanych
biegną same najczulsze epitety,
I to nie znaczy nic, kochany,
i to nie znaczy nic, niestety,
A czasem całkiem niespodzianie,
ręce załamię i zaszlocham,
I będę krzyczeć "ach, Ty draniu!"
i wiem, że kocham
W miłości niepotrzebny spokój,
spokój niczego nie tłumaczy,
Gdy cisza nasz zalega pokój,
ta cisza może mieć sto znaczeń,
Czasem w niedzielne popołudnie,
siedzimy nic nie mówiąc wcale,
I nudno jest, i będzie nudniej,
i jesteś dalej wciąż i dalej,
A czasem ciszę krzyk rozetnie,
fruwają krzesła po pokojach,
I wiem, że życie nie jest letnie
i jestem Twoja
I tak codziennie z nową siłą,
gmatwa, odmienia i roztrąca,
Wszystkie znaczenia nasza miłość,
wielka maszyna szyfrująca,
Czasami myślę bladym świtem,
że znam już wszystkie jej sekrety,
Od nowa w myślach, w słowach czytam
i nie rozumiem nic, niestety,
Aż myśl zaświta mi szalona,
piosenki podrę, wiersze spalę,
A potem biorę Cię w ramiona
i kocham dalej.
- Wojciech Młynarski
Piękne słowa W. Młynarskiego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPan Młynarski pięknie to opisał :)
OdpowiedzUsuńWiedział co pisał, zgadzam się w 100%
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Młynarski wie co pisze! Teksty , jak zawsze doskonałe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz Młynarskiego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń