Jesień do naszego kraju wkroczyła wielkimi krokami. Aż miło jest popatrzeć na krajobraz jesienny. Napawa nas to do zadumy. Jesień to przecież przedostatnia pora roku. Wtedy już trzeba grubiej sie ubierać. Chciałbym dodać jakiś wiersz o jesieni. Oto on:
gubił złote liście,
świeciło się jasne słonko
chłodno a złociście...
Rano mgła w pole szła,
wiatr ją rwał i ziębił;
opadały ciężkie grona
kalin i jarzębin...
Każdy zmierzch moczył deszcz,
płakał, drżał na szybkach...
i tak ładnie mówił tatuś:
jesień gra na skrzypkach..
Pozdrawiam wszystkich internautów.
witam ,
OdpowiedzUsuńjestem tu po raz pierwszy ...
piękna ta jesień w Twoim wydaniu :-)
pozdrawiam :-)
Krzysiu. Bardzo pięknym i ma swoją duszę i styl. Piszę o mieście Gdyni.
OdpowiedzUsuńA jesień mamy piękną. Ale ja już myślę o wiośnie.
Bądź zdrowy Kolego!